Dwudziesty mecz kolejki PLH | Sport | Wiadomości

Menu dodatkowe

Na skróty

Ustawienia

Wersja językowa

Wyszukiwarka

Treść strony

Dwudziesty mecz kolejki PLH

22 listopada 2011
W piątkowy wieczór na Miejskiej Hali Lodowej rozegrano mecz 20 kolejki PLH, w którym MMKS Podhale Nowy Targ skrzyżował kije z drużyną Zagłębia Sosnowiec. Mało brakowało a Szarotki wygrałyby to spotkanie...

„Szarotki” bardzo dobrze zaczęły spotkanie, od początku rzucając się do ataku. W 2 minucie krążek przejął Artur Ślusarczyk, następnie podał do Macieja Szewczyka, który pięknym strzałem pokonał Tomasza Rajskiego. Mimo bramki strzelonej z kontry Szarotki nie przestały atakować, a Zagłębie miało bardzo duże problemy aby wyjść z własnej tercji obronnej. W 9 minucie podanie Macieja Sulki zostało „przecięte” a zawodnik gości był bardzo bliski zdobycia bramki, jednak strzelił bardzo niecelnie. Chwilę później z bardzo dobrej strony pokazała się nowotarska młodzież, prezentując bardzo dużą waleczność, szybkość oraz zgranie. Minutę później najpierw Jarosław Różański a następnie Rafał Dutka nie wykorzystali bardzo dobrych okazji strzeleckich. Jedyne co udało się wywalczyć to przewagę, bowiem Kamil Duszak został odesłany na dwie karne minuty. Minutę musieli czekać kibice zebrani na MHL, aby zaobserwować zamek założony przez „Szarotki”, a ostatecznie zostały oddane trzy strzały. Nie minęła minuta, gdy to Zagłębie mogło zaprezentować zakładanie zamka i rozgrywania krążka z przewagą jednego zawodnika, podczas gdy na ławkę kar powędrował Filip Wielkiewicz. Dokładnie przy wyjściu popularnego „Kojota” na lód, Artur Ślusarczyk strzałem z nadgarstka ulokował krążek w prawym górnym rogu bramki Rajskiego tym samym ustalając wynik pierwszej tercji na 0:2.

Początek drugiej tercji już zdecydowanie na korzyść Zagłębia. Role się odwróciły i na początku tej tercji to Szarotki nie mogły wyjść z własnej tercji obronnej. W 25 minucie dobrą indywidualną akcje przeprowadził Bartłomiej Bomba, oddając groźny strzał, jednak bardzo dobrze obronił go bramkarz gości. Minutę później było już 0:3 po bramce Kamila Duszaka. W 28 minucie na ławkę kar powędrował Jarosław Różański a chwilę później za opóźnianie Rafał Dutka. Zagłębie od razu założyło zamek i rozpoczęło oblężenie „twierdzy” Rajskiego. Mimo bardzo groźnych strzałów, ostatecznie krążek nie wpadł do bramki, a „Szarotki” przetrwały podwójną przewagę. W 31 minucie bardzo dobrą okazję miało Podhale, lecz krążek po strzale Kelly’ego Czuy’a, bardzo ładnie wybronił bramkarz gości. W 33 minucie Łukasz Podsiadło został ukarany podwójną karą za niebezpieczną grę wysoko uniesionym kijem. „Szarotki” stanęły przed bardzo dobrą okazją na strzelenie bramki, co udało się Kelly’emu Czuy’owi. Niespełna minutę później, bardzo ładną oraz składną akcję po raz kolejny ułożyło Podhale, zakończoną bardzo pięknym strzałem Kelly’ego Czuy’a. Po zdobyciu dwóch bramek, „Szarotki” się przebudziły i rzuciły do ataku. W 37 minucie bardzo groźny strzał oddał Rafał Dutka, jednak z problemami strzał ten wybronił Bartłomiej Nowak. Tercja ta zdecydowanie mogła podobać się bardziej od pierwszej. Znacznie więcej się w niej działo, no i to właśnie w tej tercji Szarotki zdobyły pierwsze bramki.


W trakcie przerwy po drugiej tercji spotkania zostało przeprowadzono losowanie numerów biletów. Wylosowano następujące numery:
-0 120110 39490

-0 120110 31128
-0 120110 34860
Osoby posiadające bilety, na których numery są zgodne z powyższymi są proszone o przybycie do biura klubu, przed następnym spotkaniem w Nowym Targu w celu odebrania darmowego biletu!!!


Trzecią tercje „Szarotki” rozpoczęły bardzo dobrze. Zagłębie również nie odstawało i tworzyło groźne akcje. Zawodnicy Podhala, zaczęli grać agresywniej na bandach, co bardzo spodobało się kibicom zgromadzonym na MHL. W 47 minucie bardzo dobre podanie otrzymał Filip Wielkiewicz i wyszedł sam na sam, jednak sędzia liniowy dopatrzył się spalonego. W 49 minucie bardzo mocno uderzył Rafał Dutka a podcięty Kelly Czuy wjechał w Sosnowieckiego bramkarza, który doznał drobnego urazu. Ostatecznie po pomocy medyka, Bartłomiej Nowak wrócił pomiędzy słupki. W 51 minucie Kelly Czuy bardzo ładnie dostrzegł wjeżdżającego przed bramkę Jarosława Różańskiego, który faulowany wpadł do bramki. Po wznowieniu gry Szarotki rozpoczęły natarcie na bramkę Nowaka, jednak nic z tego nie wyszło i Szarotki nie zdołały strzelić bramki. Gdy zawodnicy grali już po pięciu, „Szarotki” znowu dały znać o siebie. Stworzyły akcje złożoną z podań na jeden kontakt, co zdezorientowało obronę Zagłębia. Całą tą akcję zakończył Bartłomiej Bomba, lokując „gumę” w pustej bramce. Wynikiem spotkania był remis, a obu drużynom zależało na punktach. Obie drużyny rzuciły się do ataku, co sprawiło, że mecz ten stał się zaciętym i bardzo ciekawym, jednak ostatecznie wynik pozostał bez zmian i konieczne było rozegranie dogrywki.

Dogrywka rozpoczęła się od wygranego wznowienia przez Zagłębie, które od razu po zdobyciu krążka przeszło do ataku. Było bardzo groźnie jednak zabrakło kilku centymetrów aby wepchnąć krążek do bramki. Po kolejnym buliku krążek powędrował do Adriana Kurza, który strzałem z nadgarstka skierował krążek pomiędzy parkany Rajskiego. Podhale przegrało dopiero po dogrywce, zdobywając jedynie punkt.